Inwestycje w sport – dochodowy sposób na oszczędności zdrowotne
Wiceszef siedleckiej rady miasta, Maciej Nowak, jest przekonany, że choć sport rzadko przynosi zyski, to warto inwestować w niego. Podkreśla, że według pewnych obliczeń amerykańskich, każdy dolar wsparcia dla sportu generuje aż siedem dolarów oszczędności w kosztach ochrony zdrowia. Stąd wynika wartość pomocy finansowej sportowi.
Zwraca uwagę na to, jak wydatki miejskie są rozdzielane, zwłaszcza te przeznaczone na sport i rekreację. Współpracując z redakcją „Życia Podkarpackiego”, dokonano porównania możliwości uprawiania sportu w Siedlcach i Przemyślu – obie miejscowości są podobne pod względem wielkości, chociaż Przemyśl ma o około 20 tysięcy mniej mieszkańców. Analiza ukazała różnice między tymi dwoma miastami, zarówno w kontekście infrastruktury sportowej, oferowanych dyscyplin jak i finansowania działań sportowych.
Siedlce zdobyły sławę poprzez sukcesy w kilku dyscyplinach sportowych. Lokalne drużyny koszykówki kobiet grały na poziomie ekstraklasy, a męska drużyna rywalizowała w I lidze. Mieliśmy również pierwszoligowy tenis stołowy. Wszystko to uległo zmianie po przejęciu władzy w mieście przez nowego lidera. Andrzej Sitnik z Bezpartyjnych Siedlec zastąpił wieloletniego prezydenta PiS, Wojciecha Kudelskiego. Nowy prezydent wprowadził nową strategię rozwoju miasta, skupioną na oszczędnościach (miasto było wysoce zadłużone), pomimo braku większości w radzie miejskiej. Zasady finansowania sportu stały się przedmiotem intensywnych debat, a polityka oszczędności miała duży wpływ na sport profesjonalny, co doprowadziło do rozwiązania ligowych drużyn.
Maciej Nowak wyraża satysfakcję z wprowadzenia trzyletniego systemu finansowania sportu profesjonalnego. Dzięki temu kluby mają możliwość planowania swojego rozwoju, wiedząc, na jakie wsparcie mogą liczyć. Wcześniej środki przydzielane były corocznie i nie było pewności, ile pieniędzy otrzymają i kto je otrzyma.